„Gazeta Wyborcza”, 30 października 2006
Rosyjski pisarz i filozof najpierw przez la ta obnażał absurdy komunistycznej utopii, potem rozczarował się demokracją, zaczął idealizować komunizm, a nawet Stalina.
Urodzony w 1922 r. Zinowiew zaczął pisać późno. Jego „Przepast ne wyżyny” wydane w 1976 r. w Szwajcarii stały się wydarzeniem literackim i politycznym. To niezwykle dowcipna antyutopia demaskująca bezsens radziec kiego komunizmu. Rzecz dzieje się w Ibańsku, którego mieszkańcy zbliżają się do osiągnięcia „przepastnych wyżyn sosizmu”. „Jak każdy pozahistoryczny bezsens sosizm ma swoją błędną teorię i niesłuszną praktykę, jednakże, co tu jest teorią, a co praktyką, ustalić się nie daje” – pisał Zinowiew. Za tę książkę usunięto go z pracy, z KPZR i wkrótce po jej ogłoszeniu wyjechał z kraju.
Na emigracji zraził się do demokracji i kultury Zachodu. Gdy wró cił do Rosji w latach 90., nie był w stanie zaakceptować zachodzą cych w niej zmian. Pisał, że biorąc pod uwagę charakter Rosjan, komunizm był dla nich najlepszy.
Umarł 10 maja w wieku 84 lat.